Każdy nowy rok szkolny przynosi zmiany. Także i w tym roku, niejeden nauczyciel odczuł je na własnej skórze. Jedni z optymizmem przyjęli kolejne wyzwania, inni natomiast nie kryli swojego zaskoczenia, wskazując na brak wiedzy i doświadczenia w tym obszarze.

Na ustach nauczycieli, którzy dopiero dowiedzieli się, że będą uczyć w szkole doradztwa są trzy słowa „tylko dziesięć godzin”.

I w tym miejscu nauczyciele doradztwa lub jeszcze przed nimi – dyrekcja, dzielą się na 2 kategorie:

10 godzin – rewelacja, kiedyś nie było takiej szansy, aby przygotować uczniów do dorosłości”  lub

10 godzin – bez sensu, nic wartościowego w tak krótkim czasie nie zdołamy przekazać uczniom”.

Ten artykuł kierowany jest do doradców, którzy są z tej drugiej kategorii. Choć nie mam tu na myśli nikogo z drugiego gatunku.

Nauczyciel doradztwa zawodowego, który nie do końca zdaje sobie sprawę z odpowiedzialności realizowania tego przedmiotu – może świadomie lub nieświadomie popełnić kilka błędów.

O jakich błędach mowa?

Przede wszystkim błędny dobór metodyki nauczania. Choć umówmy się – włączanie uczniom filmów na każdych zajęciach to żadna metodyka.

Kolejny błąd metodyczny to nadużywanie kwestionariuszy i testów oraz pozostawienie ankietowanych bez interpretacji wyników. Więcej o szkodliwości testów przeczytasz tutaj.

Przekazywanie uczniom nieaktualnych informacji dot. rynku pracy także nie należy do wartościowych treści. Doradztwo zawodowe to nie tylko schematy, testy bez omówienia, oferty szkół, daty egzaminów oraz film.

Doradztwo zawodowego, to nie zapchajdziura, którą można upchać na każde zastępstwo. To również nie jest przedmiot, który powinno się realizować wyłącznie na 8 lub 9 lekcji w piątek.

Dlaczego?

Dzisiaj (prawdopodobnie) nie zdajesz sobie sprawy, że to jak wgląda Twoje podejście do tego przedmiotu, ma skutek w zaangażowaniu uczniów. Jeżeli nauczyciel, który wie, że nie będzie wystawiał ocen i nie musi robić sprawdzianów – nie musi także przykładać się do tego zagadnienia. I wtedy najprościej zasypać młodych uczniów testami, które tylko pozorują zainteresowanie młodym człowiekiem.

Jeżeli jeszcze z jakichś powodów nie rozumiesz jak istotna jest postawa nauczyciela doradztwa – zastanów się czy chciałabyś, aby Twoje dziecko przez 10h oglądało filmy o zawodach i w taki sposób zostało przygotowane do wyjścia na rynek pracy? Albo zastanów się, za co chciałabyś przyjąć podziękowania od swoich uczniów za kilka lub kilkanaście lat?

Jeżeli masz przekonanie, że ten przedmiot jest wyłącznie obciążeniem dla szkoły, a treści, które przekazujesz i tak nie zostaną przyswojone przez uczniów – jesteś w dużym błędzie.

Gdy zapytasz uczniów: PO CO CHODZĄ DO SZKOŁY? – Prawdopodobnie w większości odpowiedzą: Bo rodzice mi każą. Jeżeli zapytasz rodziców po co ich dzieci chodzą do szkoły – Prawdopodobnie odpowiedzą: Bo chce, żeby moje dziecko było kimś, zdobyło wykształcenie i poradziło sobie w życiu.

Życie dorosłe to wykształcenie, to także bycie kimś. Choć jak wiadomo – każdy już jest kimś.

Jak zatem wspierać młodego człowieka w tym, aby poradził sobie w życiu?

Z pewnością przez odpowiednie przygotowanie. Cała idea edukacji sprowadza się do tego, aby uczeń zdobył wiedzę oraz umiejętności i wykorzystał je w życiu dorosłym. Czy będzie potrafił wykorzystać zdobytą wiedzę? Gdzie wykorzysta zdobytą wiedzę? Jeżeli mowa o życiu dorosłym to pewnie chodzi o pracę. Ale jak otrzyma tę pracę, skoro nie potrafi zaprezentować się pracodawcy podczas rozmowy kwalifikacyjnej? Autoprezentację myli z prezentacją samochodu w salonie, a w CV wpisuje imiona rodziców oraz kota, PESEL czy miejsce urodzenia?

Na co mu ta cała mądrość przekazana w trakcie kilkunastoletniego okresu szkolnej edukacji, jeżeli młody człowiek nie został przygotowany do „poradzenia sobie w życiu dorosłym”?

Zastanów się teraz co zyska uczeń, który dzięki Tobie dowie się jakie są oczekiwania pracodawców, jakie są trendy na rynku pracy, lub gdy w końcu będzie potrafił określić swoje zainteresowania, talenty i uzdolnienia. Jaka będzie jego satysfakcja, gdy dzięki udziałowi w zajęciach w doradztwa dowie się w czym jest dobry, jakie ma mocne strony lub który zawód szczególnie go interesuje.

I ponownie postaw sobie to samo pytanie „Za co chciałabyś przyjąć podziękowania od swoich uczniów za kilka lub kilkanaście lat?